niedziela, 19 kwietnia 2020

06. New tides surprise

Czy sny bywają prorocze?

Co sądzisz na temat snów? Ja ostatnio miewam dziwne sny i z tego względu zaczęłam je analizować, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Uważałam to za bzdurne i jako totalną głupotę, aczkolwiek sen, który mi się objawił był jakby odpowiedzią, a zarazem rozwiązaniem mojego problemu. Miewasz tak czasem? Przez jakiś czas borykałam się z czymś i trudno było mi podjąć jakąkolwiek decyzję, która wiązałaby się z moją przyszłością. W moim śnie dostałam wskazówkę. Sen był jakże wyraźny i zwiastował i rozwikłanie zagadki. Skoro jednak tak się stało, to czy faktycznie powinnam postąpić z jego wyrocznią?

On waves of love my heart is breaking
And stranger still myself control I can't rely on anymore
New tides surprise - my world it's changing
Within this frame an ocean swells - behind this smile I know it well

Wzięłam się za pisanie

Dead poet of dark academiaJak wiesz lub nie wiesz, organizuję w Magicznym Zbiorze konkurs literacki, na który serdecznie zapraszam. Ma on charakter raczej zabawy, niż jakiejś wielkiej konkurencji. Chciałam w ten sposób zmobilizować do napisania czegoś, co będzie małym wyzwaniem. Sama ostatnio wzięłam się za pisanie. Nie wiem jak wyszło, bo jeszcze moje gryzmoły nie ujrzały światła dnia, ale mam zamiar coś tutaj wrzucić i podzielić się tym z Tobą. Będziesz mi kibicować? Jeśli tak, to super. A jeżeli zostawisz po sobie ślad, to będę jeszcze bardziej szczęśliwa. Boję się trochę krytyki, jednakże chyba jestem gotowa przyjąć ją na klatę.

Wracam do komponowania

Co dziwne, tęsknię za tym. Muzyka zawsze była na jednym z pierwszych miejsc w moim życiu. Wypełnia mnie od zawsze i nie wyobrażam sobie dnia bez klimatycznych utworów, wypełniających mój dzień. Właśnie teraz piszę, słuchając Roberta Planta - Ship of fools (z pozdrowieniami dla Britstone, apropo ostatnich komentarzy :) Polecam serdecznie. 
Nowa gitara po części zmotywowała mnie do działania. Czy to dziwne, że człowiek nadaje imiona swoim gitarom? Jeżeli tak, to chyba trochę jestem dziwna. Cytując Radiohead: ...but I'm a creep, I'm a weirdo. Ale moja nowa Lady Marilyn ma się dobrze i chce ze mną współpracować. Niestety ulubiona Lady in blue Lulu musiała udać się do ślusarza. 

6 komentarzy:

  1. Masz przepiękną szatę graficzną! Aż chce się patrzeć na Twoje posty, bo czcionka działa jak magnes :D
    Ściskam,
    http://precious-fondness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak ucieszyłam się z nowego posta! :D
    Cenię sny. Niekiedy powodują roztargnienie, umysłowe zamieszanie (zwłaszcza po przebudzeniu), a i bywają źródłem inspiracji umożliwiającym wędrowanie po czeluściach wyobraźni. Może wydawać się dziwne, lecz tak to pojmuję ;P Oczywiście, chętnie przeczytam coś Twojego. Co do muzycznej listy przesłanej przez Ciebie, znam te utwory bardzo dobrze i wciąż słucham ich z uwielbieniem. A Robert Plant stworzył kawał dobrej roboty, przynajmniej jak na karierę solową. Czy przypadkiem Jimmy Page nie nazywał swoich gitar? ;P
    Życzę Ci udanego powrotu do komponowania, żeby ta pasja pozostała z Tobą na dłużej!

    Również pozdrawiam :)

    Do zaczytania,

    Britstone

    PS Mam nadzieję, że napisałam wszystko, co chciałam.
    Za pierwszym razem niechcący skasowałam komentarz :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Drobna poprawka - * A Robert Plant faktycznie stworzył kawał dobrej roboty, przynajmniej jak na karierę solową.
    Nie chcę powtarzać, a sądzę tak samo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że też tak sądzisz.
      Dziękuję za komentarz :> pozdrawiam!

      Usuń
  4. Sny zawsze miały na mnie szczególny wpływ. Od początku tego roku regularnie spisuję je i próbuję interpretować. Czasem świat w nich wydaje się jakiś taki lepszy.

    Życzę baaardzzzo dużo weny zarówno do pisania jak i komponowania :)

    Z wielką chęcią będę czytać Twe opowiadanie :)

    Pozdrowionka ;*
    Lady Stardust

    OdpowiedzUsuń