niedziela, 2 sierpnia 2020

24. Milusio

Niedawno pisałam, że rozglądam się za jakimś czworonogiem, który mógłby ze mną zamieszkać. Niestety dowiedziałam się o wyjeździe na delegację. Wyjeżdżam za tydzień na kilka tygodni, przez co to nie jest dobry pomysł na ten czas. Z góry chciałabym przeprosić za moją absencję, jeżeli się pojawi. Na blogi będę zaglądać na pewno, ale nie wiem jak będzie z publikacją. Natomiast jedno jest pewne: blogów nie porzucę.
Damon Salvatore
   Hej! Jakiś czas mnie tutaj nie było, za co przepraszam... Niemniej jednak rozdziały na WN publikuję co poniedziałek i staram się robić to faktycznie regularnie. Tak więc jutro kolejny rozdział, na który już zapraszam.
   Strasznie dziwny ten blogger i nie mogę się przyzwyczaić. Mam wrażenie, że wszystko ładuje się wolniej, a cała oprawa mi jakoś nie leży. Najbardziej drażnią mnie podgląd na posty. Dla mnie trochę chaotyczny. Pewnie po czasie nabiorę sympatii do tej szaty, ale teraz jakoś zniechęca mnie.
   Teraz miałam tydzień wolnego, to chciałam ponownie skupić się na sobie i oderwać od Internetu, przez co może lekko zaniedbałam MZ, ale już jest wszystko na bieżąco. Nawet szybciutko ogarnęłam podsumowanie. Kto ciekawy ulubieńców lipca, odsyłam na bloga. {klik
   Zaczęłam oglądać "Dom z Papieru", który tak wszyscy polecają. Jak na razie po 4 odcinkach nie wzbudził we mnie totalnego łał. Czekam, aż się rozkręci. Nie ma wampirów, więc nie ma łał :P Tęsknię za TO, czy TVD. Ach... (gif to Damon; za nim też tęsknię :D) Może zna ktoś godne polecenia seriale o wampirach bądź wilkołakach? Chętnie obejrzę, jeśli coś mi umknęło. Czytałam także o serialu "Opowiedz mi bajkę". Ktoś, coś? Aktorzy z w/w seriali grają główne role, więc wydaje się być już zachęcająco.
   Ostatnio trochę przesadziłam chyba z zakupami. Dawniej kupowałam wszystko stacjonarnie, ale teraz w okresie tej pandemii szaleję online. Kupuję wszystko i totalnie wsiąkłam w ten klimat. Gorzej, gdy widzę stan konta po takich zakupach. :P
  Mój dom zamienia się w istną dżunglę, naprawdę. Do mojej kolekcji dołączyła piękna alokazja amazońska. Cud, miód roślinka. Jaram się jak pochodnia, bo wypuszcza dwa nowe liście :P
   Dzisiaj przychodzę z bardzo emocjonalnym utworem. Mimo, że nie przepadam za Anette, to piosenka bardzo mi bliska. Śpiewana przeze mnie kilkakrotnie na karaoke. Na pewno znacie. Milusia niedziela to i milusia nutka. {klik


1 komentarz:

  1. Cześć! Mnie też jakiś czas nie było, wybacz ;)
    Co do bloggera, przerzuciłam się na stary motyw. Ten zupełnie mi nie pasuje. Alokazja amazońska - interesująca nazwa i wygląda nietypowo, tak niezwykle!

    Pozdrawiam :)

    Do zaczytania,

    Britstone

    OdpowiedzUsuń