środa, 4 listopada 2020

29. Killing strangers

Zaproszenie na wirtualny kawałek tortu

    Hej,hej... Dawno mnie tutaj nie było, bo musiałam kilka spraw uporządkować, a po za tym nie mogłam się zebrać na napisanie kolejnej notki. Wiele rzeczy się w moich życiu zawodowym wydarzyło, z których w zasadzie jestem zadowolona. Na MZ też niedawno opublikowałam zaległości. Nawet halloweenowy post mi umknął przez pracę i zawirowania, dlatego też zapraszam serdecznie na pierwsze urodziny bloga Magiczny Zbiór oraz wirtualny kawałek tortu. Wydarzenie będzie miało miejsce 7 listopada, w tę sobotę. Mam dla Was fajny konkurs z zagadkami, więc na pewno będzie ciekawie. Zapraszam na MZ, link podaję tutaj, gdyby ktoś jeszcze nie znał blożka. {klik} Poniżej reklama. :)

KIlling Strangers

    Znowu powracam od muzyki i odkrywania czegoś świeżego w starych klipach. Ostatnio pochłania mnie owner of a lonely heart i Marylin Manson. Co prawda MM jest dla mnie dziwną istotą i raczej wolę go słuchać niż oglądać, ale muszę przyznać, że ma kilka kawałków, które zapamiętam na długo. Killing Strangers jest jednym z nich. Podaję link {klik}. Bardzo seksowna nuta i jest ona dla mnie przewodnia na dzisiejszy wieczór. Serdecznie polecam.


Pies pogrzebany, ale nie tak dosłownie

    Plany dotyczące psa na razie są pogrzebane. Powód? Wyjazd służbowy na kilka miesięcy w kolejne miejsce. Jeszcze nie wiem dokładnie kiedy, ale za jakiś czas znowu wyruszę w podróż. Tym razem będzie to jednak cywilizacja i nie zapadnę się pod ziemię, jak ostatnio na te kilka siedem tygodni. Zamierzam przysiąść do Wrót Nocy i nadpisać trochę rozdziałów, bo mam plany na tę historię i bardzo chciałabym ją skończyć. W końcu jakieś opowiadanie, które piszę z przyjemnością. Co prawda już w głowie kreuję wiele wizji na kolejne historie, ale najpierw będę próbować zakończyć WN. A może i powstanie kolejna część? Kto wie...

Słodka tajemnica

    Kolejny lock down zmusi mnie do ponownej refleksji nad samą sobą i zastanowieniu się do czego zmierza ten świat. Uwielbiam takie rozmyślenia. Może nie na dłuższą metę są one dobre, ale w moim przypadku służą mi. Nie mam problemu z odcięciem się od świata, bo zawodowo jest to u mnie na porządku dziennym. Nie lubię rozmawiać o mojej pracy, gdyż uważam, że nie powinno się łączyć życia prywatnego z zawodowym i tak też staram się robić. Co jest w pracy, to tam zostaje i nie wnoszę spraw służbowych do życia. Mam pewne zasady i ich się trzymam. Może wielu z Was zszokowałby mój zawód, ale musi to pozostać słodką tajemnicą. 

Potrzebuję jakichś wyzwań do napisania one shotów. Pomysły? Piszcie tutaj, mailowo bądź w zakładce wyzwij mnie. Obiecuję, że podejmę się wszystkiego :p

W następnej notce odsłonię trochę mojej osoby. Czy chcielibyście coś ciekawego dowiedzieć się o mnie? Z chęcią odpowiem na przeróżne, dziwne i zaskakujące pytania.

3 komentarze:

  1. Hejka! Wybacz za długą nieobecność ^^
    Rozmyślania o świecie nie są nawet takie złe, też czasami się nad tym zastanawiam. Świat na pewno był kiedyś inny, w jakiś sposób lepszy. Choć sądzę, że i o dzisiejszych czasach (mimo różnych wydarzeń i przede wszystkim - wirusa) można powiedzieć coś dobrego :) Mam dla Ciebie wyzwanie!
    A oto one: noc, marzenia, magia, kielich
    Mam nadzieję, że nie powymyślałam za bardzo ;P

    Pozdrawiam ;)

    Do zaczytania,

    Britstone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, dzięki za obecność :3
      Dokładnie, było chyba lepiej. Wciąż liczę na lepsze czasy...

      Wyzwanie podejmuję! :D Dodam zapewne coś na dniach, więc zapraszam :3

      Pozdrawiam także,
      S.

      Usuń
    2. Wpadnę, a jakże!

      Pozdrawiam :)

      I do zaczytania,

      Britstone

      Usuń